List otwarty w sprawie czytelnictwa
DRODZY RODZICE!
KSIĄŻKA-lekarstwo dla mózgu?

.

Już 6 minut dziennie poświęconych na lekturę pozwala obniżyć ciśnienie tętnicze oraz poziom hormonu stresu. Może też wydłużyć nam życie aż o 2 lata.

Czytanie dla wielu ludzi nadal jest nieco wbrew ich naturze,co potwierdzają statystyki czytelnictwa. W 2018 r. tylko 37 procent Polaków przeczytało przynajmniej jedną książkę. 35 procent polskiego społeczeństwa przyznaje się zaś do tego, że nie ma w domu ani jednej książki-poza szkolnymi podręcznikami. Niestety,sami sobie tym szkodzimy.
Eksperci przekonują,że już nawet jedna przeczytana powieść może przyczynić się do powstania nowych połączeń pomiędzy neuronami w mózgu. Stymulowanie tego organu do wydajniejszej pracy pozwala na to, by lepiej funkcjonował i stale się rozwijał. Proces ten ma szczególne znaczenie zwłaszcza dla dzieci, które dzięki czytaniu nie tylko lepiej myślą,są inteligentniejsze,stają się bardziej kreatywne i pobudzają wyobraźnię, ale też mogą być bardziej empatyczne.
Jak to możliwe?
Dlaczego mózg lubi…czytać?
Jeśli ludzki mózg jest jak komputer, to książki działają na niego jak specyficzny symulator rzeczywistości, który trenuje nasz umysł poprzez systematyczne odrywanie czytelnika od bieżących zdarzeń i przenoszenie w świat fikcji. Niemal każdy przeczytany przez nas dłuższy tekst można traktować jak rodzaj „gimnastyki”, która poprawia naszą pamięć i zwiększa neuroplastyczność mózgu. Jak?
Zawdzięczamy to neuronom lustrzanym. One pobudzają w mózgu ośrodki związane z odczuwaniem przyjemności. U ludzi może  uaktywnić się to podczas procesu czytania. Dzięki temu wczuwamy się w to,co przeżywają bohaterowie naszych ulubionych powieści-przejmujemy się,kiedy dzieje się im krzywda,utożsamiamy się z wybranymi postaciami i cieszymy się,gdy uda się im osiągnąć sukces.
Wyniki badań fMRI prowadzonych przy użyciu  tzw. funkcjonalnego rezonansu magnetycznego, potwierdziły,że nawet po  12 godzinach od zakończenia czytania neurony w ludzkim mózgu znajdują się w stanie pobudzenia i przetwarzają zdobyte informacje, przekazując sobie nawzajem sygnały. Efekt ten może utrzymywać się nawt do 5 dni.
Im częściej czytamy, tym sprawniej utrwalamy połączenia pomiędzy neuronami. Najlepiej pod tym względem wypadają fikcyjne historie- bajki,baśnie dla dzieci. Przenoszenie w nierealny,magiczny świat pozwala maluchom szybko oderwać się od rzeczywistości i zaktywizować neurony lustrzane,ktore wpływają na zdolność empatii i rozumienia emocji, jakimi kierują się inni. Naukowcy z New School of Social Research z Nowego Jorku  twierdzą,że jeśli tylko książka jest ciekawa,to już po tygodniu systematycznego czytania  można znacząco rozwinąć zdolności empatyczne.
Nie tylko samodzielne czytanie, ale słuchanie też, jak ktoś czyta, ułatwi naszym dzieciom rozwijanie kompetencji: językowych, komunikacyjnych i społecznych. Pozwoli też na to,by lepiej radzić sobie w życiu. Na dodatek dobrze też wpływa na inteligencję.
Wyniki brytyjskich badań na bliźniętach potwierdziły, że nawet liczba przeczytanych książek ma wpływ na wyniki osiągane w testach IQ. Okazuje się,że bez względu na geny i środowisko,w którym się rozwijamy,nasze zwyczaje czytelnicze mogą bezpośrednio oddziaływać na klasyczną inteligencję i na rozwój tzw. inteligencji emocjonalnej.1
Książka jest bardzo dobrą formą spędzania wolnego czasu, alternatywą dla internetu i gier komputerowych.
Sprawienie, by książka była ważna i kojarzyła się z rzeczą przyjemną to również zadanie szkoły. Nasza szkolna biblioteka podejmuje działania mające na celu zachęcenie uczniów do czytania. Jednym z nich jest pozyskanie w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwapieniędzy na zakup nowości wydawniczych,które swoją tematyką odpowiadają gustom i zainteresowaniom młodych ludzi. Zasoby naszej biblioteki od września br. wzbogaciły się o atrakcyjne tytuły.
Apeluję o zachęcanie swoich pociech do częstego siegania po książki!
Bibliotekarz szkolny.

Wykorzystano informacje z artykułu:
1. M. Piorun , Dziennik Łódzki;Nr 79 (3IV)